Responsywne sklepy na miarę mobilności

Pamiętacie, jak w styczniu ubiegłego roku pisaliśmy o wadach i zaletach responsywnych layoutów stron www, czyli takich, które same dostosowują się do szerokości ekranu urządzenia, na którym są wyświetlane? Jeśli nie, to możecie sobie przypomnieć nasze rozważania tutaj.

Minął rok i responsywne strony www stały się obowiązującym standardem, zwłaszcza po niedawnej rekomendacji Google dla tworzenia responsywnych stron www. Niesie to potwierdzenie, wielokrotnie przez nas głoszonej tezy, wynikającej z obserwacji zachowań internautów i popartej badaniami, że internet staje się coraz bardziej mobilny – coraz częściej przeglądamy strony www i robimy zakupy na telefonach i tabletach. No właśnie… robimy zakupy. I tu powstało niemałe zamieszanie dotyczące wspomnianego Google i sklepów responsywnych. W wypadku witryn e-commerce, design responsywny niekiedy nie jest „jedynym słusznym wyborem zalecanym przez Google”. Wszystko zależy od profilu sklepu, usług dodatkowych, a przede wszystkim stałych klientów sklepu. Choć dla 90% sklepów internetowych design responsywny jest obecnie najleszym możliwym rozwiązaniem, pozwalającym ograniczać koszty utrzymania strony, a jednocześnie dotrzeć do klientów mobilnym kanałem sprzedaży, czasami lepszym wyborem od responsywnego layoutu witryny e-commerce będzie dedykowana wersja mobilna dostępna z poziomu przeglądarki w telefonie komórkowym lub aplikacje mobilne do pobrania i zainstalowania przez użytkowników na ich urządzeniach. Po deklaracji Google, zalecającej tworzenie witryn responsywnych, co wg. operatorów tej wyszukiwarki miało poprawiać SEO (z powodu nie dublowania zawartości sklepu internetowego na dwóch odrębnych witrynach: przeznaczonej dla komputerów i mobilnej), w internecie podniosły się głosy sprzeciwu. Oświadczenie to jest bowiem o tyle nietrafne, że dobrze zaprojektowana wersja mobilna nadal pozostaje częścią podstawowego sklepu – podczas przeglądania takiej strony nie zmieniana jest domena sklepu internetowego, a jedynie, na podstawie detekcji przeglądarki, z której korzysta internauta, do możliwości jego urządzenia dostosowany zostaje szablon graficzny. Oświadczenie Google zapewne dotyczyło sytuacji, gdy istnieje odrębna strona mobilna podstawowego sklepu, zazwyczaj osadzana w subdomenie z literką m. na początku (np. m.allegro.pl dla domeny allegro.pl otwieranej na telefonie komórkowym). Google dość szybko zauważyło niezręczność i wydało oświadczenie o treści „Posiadanie dedykowanej wersji mobilnej nie obniża SEO”. Zatem wybór wciąż jest otwarty: sklep responsywny, z wersją mobilną, z aplikacjami, czy może wszystko na raz? A co będzie najlepsze dla klientów tego sklepu i pozwoli zwiększyć dotarcie oraz sprzedaż?

0 komentarzy:

Dodaj komentarz

Chcesz dołączyć do dyskusji?
Nie krępuj się!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *