Wpisy

Tabliczka mnożenia z Enterkiem

Czasami pytacie dlaczego wydajemy własne, bezpłatne aplikacje i skąd bierzemy na nie pomysły. Odpowiedź jest prosta – zawód programisty wymaga nieustannej nauki i rozwoju wiedzy. Nowe systemy operacyjne, języki programowania, frameworki pojawiają się rok-rocznie, a my musimy być z nimi na bieżąco. Nie eksperymentujemy na kodzie pisanym dla naszych klientów – do tego służą nam właśnie nasze własne aplikacje. Czasami z tych początkowo próbnych prac wychodzi pełnoprawny produkt, niekiedy nawet na dużą skalę – wówczas udostępniamy go wam bezpłatnie. Pomysły zaś przynosi po prostu życie. Tak było np. z właśnie udostępnioną w sklepach Google Play i App Store aplikacją Tabliczka mnożenia z Enterkiem. Kilka osób w naszym zespole ma dzieci w wieku wczesnoszkolnym i związaną z tym klasyczną, szkolną „zmorę” – tabliczkę mnożenia – na głowie. No to dlaczego nie pomóc dzieciom fajną, kolorową aplikacją?

Tabliczka mnożenia z Enterkiem to aplikacja skierowana głównie do uczniów klas I-III szkoły podstawowej, wspomagająca naukę tabliczki mnożenia, zgodna z programem nauczania Ministerstwa Edukacji Narodowej realizowanym w szkołach. Przewodnikiem dziecka w aplikacji jest sympatyczna, animowana postać Enterek, który stopniowo wprowadza najmłodszych w świat tabliczki mnożenia za pomocą interaktywnych gier i zabaw, odpowiednio zachęcając i motywując dzieci do podejmowania prób nauki. System motywacyjny oferujący najmłodszym nagrody, odznaczenia, gry i rozmaite niespodzianki przygotowaliśmy pod kontrolą doświadczonych pedagogów z uwzględnieniem charakterystyki dziecięcej psychologii. Opracowany został na podstawie obserwacji nauczycieli wychowania wczesnoszkolnego oraz rodziców dzieci w wieku wczesnoszkolnym. Wiecie jaki był na przykład jeden z wniosków? Dzieci z klas I-III miewają jeszcze niekiedy problemy z czytaniem. Nie można iść zatem na skróty i po prostu opisywać w aplikacji kolejne funkcje, bo dzieciaki tego zwyczajnie nie przeczytają. W ramach zadań programistycznych opracowaliśmy zatem algorytm pozwalający na komunikowanie się postaci z aplikacji z dzieckiem językiem w pełni naturalnym nawet w sytuacjach takich jak testy, które dla uniknięcia powtarzalności są generowane losowo.

Przygodowa gra obyczajowa Emily VR dla Androida to nasza najnowsza produkcja rozrywkowa. To jednocześnie pełnoprawna produkcja Virtual Reality. Aby poznać wszystkie tajemnice pewnego małego archipelagu wysepek u wybrzeży Wysp Owczych musicie posiadać okulary VR zgodne z systemem Google Cardboard. Gra jest kompatybilna również z najnowszym systemem VR od Google – Daydream. Okulary i kontroler Daydream nie są wprawdzie oficjalnie dostępne na terenie Polski, ale spokojnie – grą możecie cieszyć się w każdych okularach VR, do których da się włożyć smartfon, gdyż te w przytłaczającej większości obsługują system Cardboard. Uprzedzając pytania – na najtańszych goglach za 20 zł gra także będzie prezentowana poprawnie. Co tylko obala tezę, jakoby rozrywka w VR musiała być niezwykle kosztowna. Nie musi – wprawdzie hedseaty takie jak Oculus Rift, czy HTC Vive zapewniają oczywiście lepsze wrażenia i są wygodniejsze do długotrwałych rozgrywek, niemniej jednak, jeśli ktoś chce tylko sprawdzić czym to całe VR jest, najprostsze okulary wystarczą. To jedynie kwestia odpowiedniego programowania aplikacji – oddajemy w wasze ręce normalną kilkugodzinną grę przygodową, z pełnym środowiskiem 3D, pełnym dźwiękiem przestrzennym, pełnym systemem ruchu w wirtualnym świecie, którą możecie cieszyć się bez żadnych ograniczeń nawet w najprostszych okularach VR.

Jednocześnie przypominamy, że wirtualna rzeczywistość nie jest przeznaczona dla dzieci poniżej 13 roku życia – dzieci są dużo bardziej narażone na wystąpienie tzw. choroby symulacyjnej, jak osoby dojrzałe. Stąd też tematyka gry – to obyczajowa opowieść o zranionych uczuciach, niezrozumieniu i prawdzie ukrytej przed światem, przeznaczona dla osób powyżej 13 roku życia.

Dziś mamy dla was zapowiedź naszej nowej gry na urządzenia mobilne. Ta platformowa przygodówka opowiadająca o perypetiach pewnego nastolatka to jedna z naszych większych produkcji. Szczegółów fabuły nie zdradzimy. Gra będzie dostępna bezpłatnie dla urządzeń z Androidem. Obecnie produkcja wchodzi w ostatnią fazę, zatem premiery spodziewajcie się w ciągu kilku tygodni – śledźcie Google Play. Na dobry początek mamy dla was trailer.

iOS 11 - kolejna ewolucja

Rok 2017 zdecydowanie nie zostanie zapamiętany przez fanów technologii jako rok przełomu. W ślad za Google, które nie zaprezentowało niczego nowatorskiego w nowym wydaniu Androida, także Apple postawiło na ewolucję, a nie rewolucję. Dostępny od kilku dni dla wszystkich posiadaczy kompatybilnych urządzeń Apple iOS 11, podobnie jak system Google nie wnosi wielkich nowości, a raczej zestaw usprawnień. Tym razem jednak wszystkim wydawcom przypominamy, że w przypadku systemu Apple niezbędna jest kontrola kompatybilności prowadzonych aplikacji z nową wersją systemu. Pewne jest jedno – iOS 11 zrywa całkowicie z kompatybilnością z aplikacjami 32-bitowymi. Jeśli zatem wasza aplikacja jest 32-bitowa niezbędna będzie aktualizacja do wersji 64-bitowej. iOS 11 aplikacji 32-bitowej po prostu nie uruchomi. Pozostałe aplikacje, o ile były zgodne z iOS 10 nie powinny sprawiać problemów, zwłaszcza jeśli są napisane w języku Swift 3. Wprawdzie iOS 11 wprowadza Swifta 4, niemniej jednak zachowuje kompatybilność ze Swiftem 3. Jeśli wasza aplikacja jest napisana w Objective C lub Swifcie 2 kontrola poprawności działania będzie niezbędna, bowiem Apple znane jest z tego, że z wersji systemu na wersję „lekko” traktuje kompatybilność wsteczną i wprowadza zmiany w składni swoich języków programowania. Co jednak nowego w samym iOS?

Nowe centrum sterowania
Podzielono je na dwie części. Pierwsza jest stała. To ikony podstawowych ustawień systemowych i widżet odtwarzacza. Drugą część użytkownik może dostosowywać, co jest nowością w systemach Apple. Po wejściu w menu Ustawienia -> Centrum sterowania -> Dostosowanie narzędzia jest dostępna lista wszystkich skrótów do wykorzystania: dyktafon, kalkulator, alarm, aparat, nagrywanie ekranu, minutnik, stoper, latarka, lupa, tryb niskiego użycia energii etc.

Zrzuty ekranu
iOS 11 wzorem Androida pozwala na wykonywanie zrzutów ekranowych i ich edycję w dość rozbudowanym edytorze.

I podobnie jak w przypadku systemu Google na dwóch większych nowościach lista się kończy. Pozostałe zmiany, takie jak poprawione powiadomienia, możliwość wysyłania powiadomień alarmowych, nagrywanie ekranu czy odświeżony wygląd App Store to zmiany czysto kosmetyczne wpływające na wygodę użytkowania, nie zaś ingerujące w podstawy systemu operacyjnego.

W aktualizacjach aplikacji BMI, Kalorie, Tablice żywienia oraz Prosty Biorytm dla Androida i iOS znajdziecie też apki na zegarki z Android Wear i Apple Watch.

Urządzenia typu wearables – czyli zegarki i opaski z systemami operacyjnymi – zaczynają stanowić coraz istotniejszą część rynku mobilnego. W przypadku projektowania aplikacji mobilnych urządzenia te mogą w znaczący sposób wzbogacić też funkcjonalność samej aplikacji to telefonu. W nowych aktualizacjach naszych aplikacji BMI, Kalorie, Tablice żywienia oraz Prosty Biorytm, oprócz wypełnionych nowymi funkcjami wersji dla telefonów z systemami Android i iOS znajdziecie także aplikacje na swoje zegarki z Android Wear i Apple Watch. Wersji na zegarki można używać równolegle z wersjami do telefonów lub mogą ze sobą współpracować. Jeśli nie macie zegarka, zobaczycie tylko dane przetwarzane przez telefon. Jeśli użyjecie zegarka, dane będą pełniejsze – pojawią się porównania informacji z czujników telefonu i zegarka. Wersji na zegarki z najnowszym systemem Android Wear 2.0 można używać także zupełnie niezależnie, bez telefonu – obie aplikacje mają tzw. funkcję „standalone” – są całkowicie niezależne, choć naturalnie mogą także współpracować z telefonem.

To tyle od strony technicznej. A co nowego w samych aplikacjach? Nowości jest dużo. Z najważniejszych:

– Zapamiętywanie danych,
– Nowe wykresy,
– Automatyczne obliczanie spalonych kalorii,
– Ręczne obliczanie spalonych kalorii,
– Nowe tabele żywieniowe,
– Nowe tabele napojów.

Nowa funkcja aplikacji Pomocnik WCAG 2.0 - walidator WCAG 2.0, pozwalający przeprowadzić test strony www pod kątem zgodności z WCAG 2.0.

Zapewne większość z osób czytująca kategorię naszego bloga „Kompendium WCAG 2.0” zna nasza aplikację Pomocnik WCAG 2.0 pomagającą zrozumieć WCAG 2.0 i zasady audytu WCAG 2.0. Wydaliśmy niedawno nową wersję tej aplikacji, która – mamy nadzieję – będzie jeszcze bardziej pomocna. Oprócz odświeżenia słowników i części edukacyjnej aplikacji, dodaliśmy też funkcję, o którą dość często prosiliście – w pełni funkcjonalny walidator WCAG 2.0, pozwalający przeprowadzić test strony www pod kątem zgodności z WCAG 2.0. Walidator sprawdza stronę www w ośmiu najważniejszych obszarach zgodności i podpowiada, jakie działania warto podjąć w celu zapewnienia zgodności.

W aplikacji znajdziecie m.in.:
– Automatyczny test stron www pod kątem zgodności z WCAG 2.0.
– Pełny zapis specyfikacji WCAG 2.0, z wyjaśnieniami i komentarzami,
– Pełny zapis poziomów WCAG 2.0, w ujęciu zgodnym z RRM w sprawie Krajowych Ram Interoperacyjności,
– Narzędzia szybkiego przeszukiwania i katalogowania haseł.

Narzędzia te są szczególnie przydatne podczas oceny, jakie zmiany powinny być wprowadzone, aby osiągnąć zgodność z założonym poziomem WCAG 2.0.

Apki multimedialne w nowej wersji

W sklepach Google Play z aplikacjami na Androida i App Store z aplikacjami na iOS znajdziecie już odświeżone wersje naszych aplikacji multimedialnych.

Pamiętacie jeszcze rybkę Flappy? To gra marketingowa reklamująca pewną markę. W nowej wersji ryba zyskała nową, realistyczną grafikę 3D. Gra została przepisana na silnik Unity. W obecnej wersji gra jest dostępna na iPhone, iPada i telefony z Androidem. Ponieważ jest to nasze tech-demo, które ma pokazać to, co w obecnym marketingu mobilnym najlepsze, nie szliśmy na żadne kompromisy w kwestii oprawy – jeśli chcecie zobaczyć, co naprawdę potrafią współczesne telefony, szykujcie najmocniejsze modele.

Układ Słoneczny to aplikacja edukacyjna w nowej wersji zrealizowana przy użyciu grafiki 3D (ponownie silnik Unity) i w pełni udźwiękowiona włącznie z nagraniami lektorskimi. Aplikacja zabiera użytkowników w wirtualną, pełną ciekawostek wycieczkę po najważniejszych ciałach Układu Słonecznego. Jeśli lubicie – czy też może raczej Wasze pociechy – polatać statkiem kosmicznym po kosmosie, a przy okazji dowiedzieć się czegoś ciekawego, zapraszamy do pobierania.

 

Aplikacja Prins Finder autorstwa Entera Studio WWW

Telefony i tablety stały się nieodłączną częścią naszej codziennej aktywności. Nic dziwnego, że aplikacje do nich przeznaczone są chętnie wykorzystywaną platformą kontaktu z klientami, czy narzędziami służącymi do codziennej pracy. Wydawałoby się, że te dwa zastosowania są ze sobą sprzeczne. Tymczasem nie zawsze musi tak być – aplikacja służąca pracownikom do pracy może jednocześnie być użyteczną aplikacją dla klientów firmy. Jako przykład można wskazać aplikację Prins Finder, dostępną dla systemów Android, iOS i Windows Phone, stanowiącą interaktywny katalog produktów firmy oferującej samochodowe instalacje LPG. Aplikacja pomaga klientom w doborze instalacji gazowej właściwej dla ich auta. Program służy jednak nie tylko klientom firmy – mechanicy współpracujący z producentem instalacji LPG mogą sprawdzić w niej dostępność systemów LPG do konkretnych marek i modeli samochodów, zawsze mając pod ręką aktualny, interaktywny katalog produktów.

 

Aplikacje mobilne na Android Wear i Apple Watch

Urządzenia naręczne oparte o platformy Android Wear i Watch OS, czyli po prostu zegarki z Androidem i Apple Watch stają się coraz popularniejsze. Abstrahując od dyskusji o przydatności tych gadżetów, faktem jest, że w ciągu ostatniego roku ich sprzedaż przekroczyła poziom 10 milionów. Stają się zatem kolejną platformą potencjalnego dotarcia do odbiorcy z informacją o usługach, czy produktach. Urządzenia te zaczynają także znajdować swoje miejsce w kulturze informacji – i tu ich roli nie sposób już nie docenić: powiadomienia o zbliżającym się terminie zabiegu, opóźnieniu lotu, wyniki badań przesyłane do firmowej aplikacji – przykłady zastosowań można mnożyć. Odpowiadając zatem na pytanie postawione w tytule: jeśli twoja organizacja/firma oferuje aplikację na telefony komórkowe (czy to dla klientów, czy też wewnętrzną dla pracowników) warto rozważyć uzupełnienie jej o aplikację dla urządzenia naręcznego. Jest to kolejny sposób na budowanie bliskich relacji z klientami, czy w zespole – nieco żartem można powiedzieć, że w tym wypadku już nie w kieszeni, a wręcz „przy skórze”. Nie ma najmniejszych wątpliwości, że elektronika „do ubierania” ma przed sobą świetlaną przyszłość. Kilkanaście lat temu telefon w kieszeni mający możliwości przenośnego komputera też wydawał się dość fantastycznym pomysłem… Dziś mało kto nie używa telefonu komórkowego.

Collaser - edytor zdjęć dla iOS i Androida

Jeśli lubicie pobawić się zdjęciami i chcecie obudzić w sobie nutę kreatywności projektując zabawne kolaże zapoznajcie się z naszą nową aplikacją demonstracyjną. Collaser to zaawansowany edytor kolaży z możliwością edycji zdjęć robionych smartfonem, czy tabletem. Można także edytować zdjęcia wczytane z biblioteki urządzenia. W aplikacji znajdziecie ponad 150 różnych elementów do tworzenia kolaży i ciekawe narzędzia do edycji zdjęć. Wynikami swojej zabawy można podzielić się ze znajomymi na wszystkich portalach społecznościowych, a jeśli będziecie chcieli funkcje geolokalizacji określą za Was miejsce zrobienia zdjęcia. Aplikacja dostępna jest bezpłatnie dla systemów iOS (iPhone, iPad) oraz Android.